Na dzisiejszych zajęciach plastycznych w grupie wiekowej 10+, wkroczyliśmy w świat architektury – nie przez surowe plany i linijki, lecz przez magię wydrapywanki. To właśnie ona stała się naszą bramą do miast, wież, dachów i budowli, które ukryte pod czernią czekały, aż ktoś wydobędzie je na światło dzienne.
Z każdym ruchem patyczka ciemna powierzchnia pękała, ustępując miejsca kolorom – w ten sposób odsłaniały się kolejne kolory, zapisane pod czarną warstwą. Dachy wyłaniały się ostrożnie, wieże rosły pewnie, a okna zapalały się kolorowym blaskiem. Każdy szczegół – linia, kształt, ornament – był jak szept historii z miejsc, które istnieją.
Tak powstawały sławne budowle z całego świata – przefiltrowane przez dziecięcą wyobraźnię i zapisane w kolorze ukrytym pod czernią.
Były śmiałe, czasem zaskakujące – lecz zawsze piękne, bo wypłynęły z dziecięcej swobody tworzenia, nieograniczonej żadną miarą czy regułami.